Śmierć bliźniąt nowy początek


Autor: zaklinkazuza
Tagi: miłego czytania  
07 lutego 2016, 19:47

 Śmierć bliźniąt nowy początek 

Myśleli że to już koniec strach ogarnął całą czwórkę. Wszyscy usłyszeli jakiś nie wyraźny głos a po chwili przykryła ich chmura dymu. Hinata obudziła się w słabo oświetlonym pokoju obok Lena i nieprzytomnego Nejego oraz Rin.

-Hinata..- wyszeptał Kagamine gdy granatowowłosa spojrzała na niego zobaczyła przerażony wyraz twarzy chłopaka.

-Len..- przytuliła go -czy oni..?- nie dokończyła gdyż poczuła że blondy ją mocniej ściska. Szybko napłynęły im do oczu łzy. Gdy Kagamine poczuł łzy dziewczyny odsunął ją lekko od siebie i powiedział:

-Nie płacz wszystko będzie dobrze- blado się uśmiechnął i pocałował ją w usta- pamiętaj ja będę przy tobie i nigdy cię nie zostawię obiecuje- po tych słowach znowu ją pocałował i przytulił -kocham cię Hinata -dziewczyna choć wiedziała że czeka ich śmierć zarumieniła się i uśmiechnęła.

-Ja ciebie też kocham Len- przytuliła się do niego wciąż płacząc

-Ej ty Hyuuga!!- tę miłą chwilę przerwał im sam Mamoru podszedł do nich i pociągnął Hinatę za ramię- Idziemy!!- krzyczał

-Nie!!- protestowała i próbowała się wyrwać Hinata

-Zostaw ją!!- krzyknął blondyn łapiąc jej rękę, mężczyzna pościł ją po czym uderzył Lena i złapał Hyuugę i znowu ciągnął w stronę drzwi.

-Len nie!!- znowu krzyczała i próbowała się wyrwać ale bez skutecznie, wyprowadzono ją i zaciągnięto do jakiegoś pokoju. Związana została popchnięta pod ścianę. To co rzuciło jej się w oczy to otwory w ścianach pomalowane na biało jak całe pomieszczanie, bez mebli bez kolorów. Takie miała myśli lecz w tej chwili rzuciły się jej w oczy dwie duże plamy z krwi.

-Cholera.. -wiedziała że znajdzie się tu też jej krew.

-Hinata -W tym momencie do pomieszczenia wpadł Len jego widok bardzo ją ucieszył tym bardziej że byli tam też Neji i Rin. Lecz jej radość nie trwała długo, kilkaset kunai wycelowanych w Hyuugę wystrzeliło. Zamknęła oczy i czekała na śmierć. Lecz ta nie nadchodziła otworzyła oczy i zalała się łzami, przed nią leżał ranny Len który osłonił ją swoim ciałem.

-Len nie...- Neji podbiegł do nic z Rin i rozcieli jej więzy a ona przytuliła się do Lena co jego siostra już dawno zrobiła również płacząc.

-Hinata od zawsze się w tobie kochałem i przepraszam że cię zostawiam.... -zaczął kaszleć lecz ciągnął dalej- a ty Neji jesteś dla mnie jak brat i Rin jesteś najlepszą siostrą na świecie peowiec rodzicom że ich kochałem tak samo jak całą waszą trójkę- w tej chwili wyzionął ducha.

-Len!!- krzyczeli

-Błagam powiecie że to nie prawda -płakała Rin i wbiła sobie kunai leżący obok prosto w serce.

-Nie Rin!- krzyknął Neji

-Gdybyśmy tylko mieli czakrę mogliśmy ich uratować...- płakała Hyuuga

-Hinata to nie twoja wina.. Pamiętaj ja również jak i Len kochałam cię ale jak siostrę a ciebie Neji kochałam całkiem inną miłością lecz bałam się ci to powiedzieć. Len zaraz będę przy tobie - i tak Rin dołączyła do Lena

-Czemu oni?! -krzyczał Hyuuga

-Neji uspokój się!- przytuliła go -oni żyją tutaj -wskazała na jego serce -i tutaj- wskazała na swoje

Usłyszeli kroki a po dość krótkim czasie do pokoju wpadła grobka ninja z ich wioski a na ich czele...

:*:*:*:*:*:*

Dziękuje za przeczytanie pierwszej części mam nadzieję że się spodobało w następnej notce dowiecie się kto stał na czeli schinobi z konohy i jakie to będzie maiło znaczenie dla naszej głównej bohaterki ;)

Pozdrawiam

żaklinkazuza :)

ps. macie zdjęcie Rin i Lena 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz